wtorek, 5 listopada 2013

New York, New York

Wielkie Jabłko od zawsze mnie pociągało – postanowiłam więc wgryźć się w nie i wyssać wszystkie soki.
Przez długi czas, zastanawiałam się co zrobić, aby nowojorczykom żyło się lepiej. Wiemy, jak dużym problem jest głód w NY, na który w ogóle nie zwraca się uwagi. 

W końcu wpadłam na genialny pomysł – talerze! Teraz każdy nowojorczyk będzie mógł po prostu odczepić mój talerz od ściany i zjeść na nim ciepły posiłek.







Mission Complete - jak to mówią amerykanie.
Bon Appetit - jak mówią Francuzi.

PS. Dziwi mnie fenomen Banksyego, który słabe prace sprzedaje za astronomiczne kwoty. Wyjechał z Nowego Yorku, akurat wtedy gdy ja się tam zjawiłam…Przypadek?